poniedziałek, 12 marca 2012

Zaczęło się...

Alutka ma już 6 tygodni i ponad 4 kilo wagi :) Niestety wszelkie prognozy, że da mi popalić sprawdzają się od tygodnia... Od wtorku Ala ma katar, kolki i zaparcia. Wszystko to złożyło się na brak jej snu w ciągu dnia i widoczne podenerwowanie. We czwartek nie spała przez 13 godzin :( Męczy się bidulka okropnie. Przez katar ciężko jej się oddycha i ewidentnie ją to denerwuje. Brzuszek wciąż daje o sobie znać, mała się wygina, pręży i stęka. W piątek poszłyśmy więc do lekarza bo bardzo martwił mnie ten brak snu. Obejrzał ją, osłuchał i stwierdził, że jest zdrowa, katar nie jest groźny a na kolki zalecił odstawienie mleka modyfikowanego, którym czasem Alę dokarmiam. Guzik to pomaga :( I bądź tu mądry i pisz wiersze. Kombinuję już czego mam nie jeść a co jeść żeby Ali było dobrze, podaję jej 'koprowe' herbatki i zalecone medykamenty, masuję i przytulam i wszystko na nic. Co najlepsze, wczoraj wieczorem była tak głodna, że zdecydowałam się na podanie jej butelki mleka. Wcześniej wykąpałam maleństwo, podałam herbatkę i leki, oczyściłam nosek i po wypiciu całej butli zasnęła i to na 7,5 godziny!!! Spała spokojnie i mocno. I co tu teraz myśleć???

Poza tymi problemami Ala jest cudowna! :-))) Z dnia na dzień robi się coraz bardziej kontaktowa. Świadomie się uśmiecha a kiedy się do niej mówi odpowiada artykułując samogłoski, robiąc do tego takie minki, że pękamy ze śmiechu :-))) Widać jak szybko postępuje jej rozwój. Pojawiły się już pierwsze łezki, coraz dłużej potrafi utrzymać główkę w pionie a wczoraj, leżąc na brzuszku, podniosła się na rączkach :) Godzinami mogę ją obserwować, dziwiąc się przy tym jak mądrze natura to wszystko poukładała :)

Przeraża mnie tylko fakt, że nieubłaganie zbliża się dzień, kiedy będę musiała zostawić moją córcię na wiele godzin i wrócić do pracy :( Póki co, cieszę się każdą chwilą, która z nią spędzam i poświęcam jej, bez odrobiny żalu, każdą swoją chwilę.

Blessed be :)

Uwielbiamy spacerować :)

A ku ku :-)))

He he :-)))

Pierwszy kwiatek na Dzień Kobiet :)

Uśmieszek :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz