No i stało się! Musiałam zmienić wpis w polu "O mnie". Przyszła pora aby słowo
prawie zamienić na
już. Tak więc mam
już trzydzieści lat... Nie jest to dla mnie jakieś szczególnie traumatyczne wydarzenie ale mimo wszystko trochę dziwnie czuję się z tą trójką z przodu :)
Kiedy kończyłam dwadzieścia lat to przepełniała mnie jakaś taka duma, że wkraczam w świat dorosłych - nie nastolatków. A dziś? Dziś mam wrażenie, że wcale nie jestem jeszcze taka dorosła. Często jeszcze czuję się jak mała, zagubiona dziewczynka, która tak mało jeszcze przeżyła... Większość ludzi w moim wieku od kilku lat posiada poważną, stałą pracę. Większość również wychowuje już swoje dzieci. Ja jakoś chyba jeszcze do tego nie dorosłam... Nie czuję się na siłach dać komuś nowe życie i wziąć za nie pełną odpowiedzialność. Sama czasem chciałabym aby to za mnie ktoś zadecydował, podjął decyzję... Podpowiedział co robić...
Tak jak dziś... Znów się zawiodłam... Czekałam aż do tej chwili. Niestety. Tak, jak podejrzewałam, nie doczekałam się...
Tak bardzo mi przykro... :(