niedziela, 31 stycznia 2010

Niedziela...

To był dziwny dzień. Już dawno się tak nie czułam. Zupełnie obojętnie, bez emocji. Nawet całkiem dobre oceny nie wywarły na mnie wrażenia... Ani matka, która kolejny raz zawiodła... Sesja już prawie skończona - jeszcze tylko jedno zaliczenie i jeden egzamin. Nie spodziewałam się, że tak szybko to pójdzie. Nie wiem jak, ale chcę zrobić wszystko aby móc kontynuować te studia. Zbyt wiele udało mi się osiągnąć żeby to teraz zostawić... Nie chcę się poddać. Jeszcze nie teraz...

Ostatnie, z takim trudem podjęte decyzje, niestety nie będą mogły zostać zrealizowane. Każdy podjęty krok okazał się być niewypałem. Może kiedyś uda mi się to wszystko zmienić...

Chciałabym umieć cofnąć czas. Chciałabym móc naprawić to co kiedyś zniszczyłam. Chciałabym... Ale nie potrafię...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz